Lampa wisząca czy lampa podłogowa? Oświetlamy strefę relaksu
Strefa relaksu, najczęściej przewidujemy dla niej miejsce w salonie. Tuż obok znajduje się wydzielona przestrzeń do pracy, a jeszcze dalej rozkładana wersalka. Mamy zatem do dyspozycji wielofunkcyjny salon, w którym to chcemy sprawić, by strefa relaksu wysuwała się na prowadzenie. Nie była tłem, a głównym centrum atrakcji, spotkań towarzyskich, intymnych rozmów, jak i chwil spędzanych tylko we dwoje, pełnych wymownego milczenia. W jaki sposób oświetlić tę część salonu? Postawić na lampę wiszącą czy lampę podłogową?
Klasyczna lampa wisząca
Klasyczna lampa wisząca to propozycja, która sprawdzi się zawsze i wszędzie. W małym, średnim i dużym salonie. W strefie relaksu, która swoją aranżacją przyciąga uwagę, jak i w tej, która jest dość zwyczajna, ale przyjazna i ciepła dla domowników. Wiszące konstrukcje nie zajmują miejsca na podłodze, dlatego nawet minimalistyczna przestrzeń, nie zostaje zbędnie uszczuplona.
Dzięki lampom wiszącym można uzyskać równomiernie rozproszoną wiązkę światła. Poza tym takie konstrukcje są często bardzo dekoracyjne, a to oznacza, że wokół sofy goszczącej w strefie relaksu, nie potrzeba kolejnych drobiazgów i detali, które niby zdobią, ale jednak trochę zagracają to miejsce.
Coraz chętniej w domowych pomieszczeniach stawiamy na ciekawe kolory, zdobienia czy sztukaterię na suficie. Jeśli zależy nam na ich uwydatnieniu i podkreśleniu, to właśnie światło lampy wiszącej nada się do tego najlepiej.
Wiszące konstrukcje nie zajmują miejsca na podłodze, dlatego nawet minimalistyczna przestrzeń, nie zostaje zbędnie uszczuplona.
Nowoczesna lampa podłogowa
Lampy podłogowe są wyjątkowe w każdym calu. Pomału przekonujemy się do nich, bo oferują to odwiecznie szukane, nieokreślone „coś”, co sprawia, że skupiają na sobie wzrok. Nie są nowością na rynku, mamy je do dyspozycji od dłuższego czasu, ale również wiemy, że stanowią wymagający element oświetleniowy, tym bardziej w strefie relaksu.
Przede wszystkim lampy podłogowe zajmują sporo miejsca. Pion trzymają dzięki stabilnej, obszernej podstawie, to zaś sprawia, że w małych i niewymiarowych salonach, niekoniecznie mogą spełnić nasze oczekiwania. Jeśli jednak do dyspozycji jest przestronne pomieszczenie, które aż się prosi o zagospodarowanie miejsca na podłodze, w strefie relaksu warto zainstalować lampę podłogową. Będzie spełniać funkcje praktyczne, a jej estetyka sprawi, że relaks nabierze nowego wymiaru. Przyjrzyjmy się lampom podłogowym oferowanym przez sklep Lampy.it. Znajdźmy dla siebie, do swojego salonu i strefy relaksu tę, która onieśmieli i zafascynuje.
Atutem lamp podłogowych jest ich mobilność. Można z powodzeniem sprawdzić, jak będzie się prezentować wybrana konstrukcja po prawej i lewej stronie skórzanej sofy. Czy przyda się światło padające ku górze, a może przesunięte lekko w kierunku środka strefy relaksu, by stworzyć niepowtarzalny klimat. Dodatkowo wybór lampy podłogowej, o nadającym się do zmiany kloszu czy abażurze, pozwala w dowolnym momencie uzyskać nowy wystrój. Nad takim typem oświetlenia, użytkownicy mają metaforyczną władzę. Do podstawy mogą bowiem dobrać inne wykończenie, ale i słabszą lub mocniejszą żarówkę, o żółtym lub białym świetle, a nawet led-ową o wybranym kącie świecenia, by strefa relaksu zaoferowała inny klimat.
Atutem lamp podłogowych jest ich mobilność. Można z powodzeniem sprawdzić, jak będzie się prezentować wybrana konstrukcja po prawej i lewej stronie skórzanej sofy. Czy przyda się światło padające ku górze, a może przesunięte lekko w kierunku środka strefy relaksu, by stworzyć niepowtarzalny klimat.
Względy praktyczne
Zastanawiając się nad wyborem pomiędzy lampą podłogową a wiszącą, nie można zapominać o walorach praktycznych i parametrach. To te czynniki zadecydują o komforcie korzystania ze strefy relaksu, ale i rachunkach za prąd, a także tym, jak będziemy się czuć w tej części salonu.
Co trzeba mieć na uwadze? Moc i barwę światła. W przypadku klasycznych żarówek energooszczędnych, liczy się moc wyrażona w watach. Jeśli jednak wybieramy led-owe odpowiedniki, interesować nas będzie jasność świecenia, a tę określają lumeny. Im ich liczba jest wyższa (informacja zawarta na opakowaniu żarówek), tym jaśniej będą świecić.
Barwa światła – żółta czy biała? Ciepła czy zimna? Znów musimy uciec się do własnych potrzeb i oczekiwań. Biała zimna barwa przy zbyt długim czasie przy niej spędzanym, spowoduje zmęczenie wzroku. Jednak to ona wpływa na lepszą koncentrację i skupienie się na wykonywanych zadaniach, ale... czy o taki efekt chodzi nam w strefie relaksu? Przy barwie żółtej ciepłej, uzyskuje się przytulną, miłą atmosferę. Łatwiej odpocząć, zniwelować napięcie, oddać się przyjemności pożytkowania czasu wolnego w towarzystwie.
Biała zimna barwa przy zbyt długim czasie przy niej spędzanym, spowoduje zmęczenie wzroku. Jednak to ona wpływa na lepszą koncentrację i skupienie się na wykonywanych zadaniach, ale... czy o taki efekt chodzi nam w strefie relaksu?
By żyło się wygodniej
Na sam koniec aspekt, o którym często zapominamy zatapiając się w gąszcz oferty obfitującej w przepiękne oświetlenie. Mowa o pielęgnacji. Im bardziej złożone i fantazyjne lampy, duża liczba elementów i punktów świetlnych, tym więcej pracy będzie wymagało czyszczenie. Zdecydowanie nie można odpuścić tego etapu, ponieważ zakurzone żarówki i szklane elementy, niweczą całą misternie utkaną aranżację, a elegancka lampa – zarówno podłogowa, jak i wisząca – traci na swoim uroku.
Uwzględniając wszystkie powyższe elementy, skrupulatnie planując oświetlenie strefy relaksu, można liczyć na efekty, które przejdą nasze najśmielsze oczekiwania!